Kształtowanie się nazwisk chłopskich
Jest to typowa sytuacja dla okresu w którym nazwiska chłopskie nie były jeszcze stabilne, a proces ich kształtowania trwał. Zarówno Michaluk, jak i Wakulak czy Benedysiuk, to typowe patronimiki. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że ojciec Jakuba Michaluka miał na imię Michał.
To, że ustabilizowała się forma Jakubiak, to dzieło czystego przypadku. Po prostu osoba zapisująca dzieci Wakuły i Benedykta (ksiądz, urzędnik) miała obowiązek ustalenia stałej formy nazwiska dla rodzin chłopskich. Na różnych terenach takie przepisy wchodziły w różnym czasie. Aby sprostać temu zadaniu, urzędnik (założenie, że chodzi o akta ASC, ale równie dobrze mogą to być akta kościelne) cofnął się do poprzedzających zapisów, aby sprawdzić, jakie „nazwisko” funkcjonowało w tej rodzinie wcześniej. Trafił na Jakubiaka i tak zostało.
Natomiast tradycja przydomków patronimicznych przetrwała do dzisiaj, co jest dość często spotykane. Dzisiaj też słyszy się że idziemy „do Michałów”, zamiast „do Michała i Marii Kowalskich”, albo że „przy sianie pomagali młode Antoszczaki” czyli dzieci znanego nam Antka, którego nazwisko jest dla nas tak oczywiste, iż nie potrzeba go wymieniać.